Byczy Bitcoin może nadal masywnie zyskać w tym rajdzie

Cena Bitcoina zyskała 100% swojej wartości w ciągu ostatnich dwóch i pół miesiąca. Z tak ogromnym zyskiem w tak krótkim czasie, analitycy zastanawiają się, czy jest to dopiero początek silniejszego rajdu byków, czy też rynek zmierza w kierunku nadmiernej ekspansji.

Analityk trendów Bitcoin CaseBitcoin zwrócił uwagę, że „czas podwojenia” dla Bitcoina był znacznie krótszy w poprzednich rajdach. W szczytowym momencie hossy z 2017 roku cena Bitcoina podwoiła się w zaledwie 12 dni – daleko od 75 dni, na które obecnie patrzy ten rajd. Firma zasugerowała, że wzrost tokena może przyspieszyć jeszcze szybciej z tego historycznego trendu.

Cena Bitcoina porusza się szybko, ale jak szybko jest zbyt szybko? Spojrzenie na czas podwojenia ceny bitcoina… 1/ pic.twitter.com/XsggIDIVrn

– CaseBitcoin (@case4bitcoin) 16 marca 2021

r Najszybszy czas podwojenia tego obecnego cyklu to patrząc na 22 dni, kiedy Bitcoin zyskał z handlu na poziomie 21 000 USD do 42 000 USD. Patrząc na porównanie pomiędzy styczniową i sierpniową hossą z 2017 roku, tuż przed tym jak cena Bitcoina poszybowała w górę w poprzednim rajdzie, tym razem wciąż jest miejsce na większy rajd. Jeśli tak się stanie, czas podwojenia może się skrócić, a kryptowaluta może zobaczyć monumentalny skok do nowych rekordów wszech czasów.

Firma sugeruje, że istnieją podobieństwa między styczniową akcją rynkową a tą, która miała miejsce podczas sierpnia 2017 roku – „środkowego okresu rynku byka z 2017 roku.” Wówczas cena Bitcoina podwoiła się w ciągu zaledwie 26 dni, aby po raz pierwszy oznaczyć $5000, po czym w kolejnych tygodniach osunęła się o 40%. CaseBitcoin zakończył wątek notatką:

„Ciekawie będzie zobaczyć, czy podwojenia tak szybkie jak pod koniec cykli 2013 i 2017 zdarzają się również tym razem”

Czy Bitcoin może zaliczyć dalszy rajd?

Niektórzy analitycy sugerują, że rynek byka ma więcej miejsca do gry i że kryptowaluta nie spotkała jeszcze swojego odpowiednika w odnotowanych maksimach. Założyciele Glassnode zauważyli, że spadek płynności Bitcoina jest byczym znakiem i że inwestorzy szukają możliwości zablokowania swoich tokenów, zamiast handlować nimi lub sprzedawać je w celu osiągnięcia zysku:

Pomimo ostatniej zmienności, podaż #Bitcoin wciąż wysycha w zaskakującym tempie jak na ten czas w cyklu. https://t.co/yslda1jUha pic.twitter.com/y1SInrBjEF

– Jan & Yann (@Negentropic_) 16 marca 2021

r Jeśli tak jest, to Bitcoin mógł trafić na zdrowy cel jako barierę wsparcia i spadek jak ten po poprzednich hossach może nie być tak dramatyczny.